wtorek

sam z Antosiem, Ewa z Franiem w pobliskim Centrumn Zdrowia Dziecka . Przed południem wiozę go na rekolekcje i na spowiedź, przejęty, trenował przedtem ze mną formułę spowiedzi. Kościół w Międzylesiu, po raz pierwszy widzę jego wnętrze. Projektował go w latach 60 Zygmunt Stępiński, ojciec moich dwóch kolegów, braci bliźniaków . Projekt udany. Antoś mówi mi potem, że czuje się oczyszczony. Tak, to jest terapia, no może bywa, czy być może. Ale  jednak wycofał bym ich obu z lekcji religii, gdyby to tylko ode mnie zależało. Kościół stał się niemoralną instytucją, chociaż moralność ma być jego istotą

Potem do indyjskiej restauracji na pyszne jedzenie i na lody, on ma ze mną dobre życie, wiozę go na kurs angielskiego. A poza tym wielkie wagary.

PODYSKUTUJ: