Piątek

o 17 z M. i jej córeczką samochodem na miasto, umawiamy się z grupką osób, to kobiety, niektóre w wieku 7 i 10 lat, z błyskawicami na policzkach. Parkujemy przy stacji Wilanowska, dalej metrem do MDMu i w strumieniach ludzi piechotą do ronda Dmowskiego. Niezliczona ilość transparentów, najprostsze malowane na tekturze. Atmosfera karnawału. Na Marszałkowskiej neon na całą ścianę – błyskawica. Na rondzie Dmowskiego wielki tłum, w Nowotelu niewielu gości, ale w czarnych niektórych oknach krążą światełka komórek na znak solidarności.

Dzieci, co widać na zdjęciu, bardzo zaangażowane, ja po prawej stronie. Dzieci tańczą potem z tłumem w takt hasła „jebać PiS”, które z muzyką dudni z megafonów. Obok tłum skanduje „wypierdalać”. Tak na ulicach, zamiast kulturalnie w szkołach, odbywa się seksualna edukacja polskich dzieci. Ogromna rozmaitość haseł, niektóre zabawne, czasami po angielsku np. „I wish, I could abort goverment”, I to jest dojmujące wrażenie to już nie chodzi tylko o ustawę, a o tą władzę, a Kaczyński, i słusznie, jest głównym celem kpin.

W drodze powrotnej, w mrocznej uliczce, dziewczyna w sportowym stroju uprawia jogging, na plecach ma błysakwicę i napis solidaryzujący się z protestem.

PODYSKUTUJ: