niedziela

zwlekam się rano z łóżka. Używając odruchowo słów, przeoczamy ich metaforykę, czasami bardzo trafną. Zwlekanie się, słowo to świetnie oddaje trud wstawania z łóżka , gdy trzeba wlec worek swojego ciała.

Moja słaba pamięć, bardzo słaba, ma chyba tylko jedną kiepską zaletę, w kilka lat po obejrzeniu filmu, przeczytaniu książki, oglądam i czytam jak po raz pierwszy.

Książka Victora Frankla, ” Człowiek w poszukiwaniu sensu”, więźnia obozów koncentracyjnych, psychologia więźniów obozów zagłady, bardzo dobra książka, to że ją czytałem poznałem tylko po tym fragmencie.

” Z ludzkim cierpieniem jest jak z gazem. Jeśli wpuścić pewną jego ilość do zamkniętego pomieszczenia, gaz wypełni je w sposób równomierny i całkowity, bez względu na jego rozmiary. Podobnie cierpienie całkowicie „wypełnia: dusze i świadomość człowieka, bez względu na to czy cierpimy ogromnie, czy tylko trochę. Dlatego też „rozmiar” ludzkiego cierpienia jest pojęciem najzupełniej względnym. ”

Uderzyło mnie, to co wiem, ale dostałem tego potwierdzenie, o czym nie raz pisałem, że cierpienie osoby chorej na depresję jest bliźniacze do czucia więźnia obozu zagłady. Niepokój, przekonanie, ze to się nigdy nie skończy, brak perspektywy przyszłości, utrata poczucie sensu. Frankl wiele pisze o tym, że poczucie sensu, cel, to najważniejsza rzecz w życiu.” dążenie do znalezienia w życiu sensu, jest u człowiek najpotężniejszą siłą motywującą.”

PODYSKUTUJ: