poniedziałek

dzwoni rano Wiesiek Uchański, szef Iskier, zachwycony „Opiłkami i okruszkami”, cenię jego gust więc się cieszę. U fryzjerki, właścicielka zakładu daje mi do podpisu dwie moje książki. Lubię strzyżenie, Nie lubię swojej twarzy uwięzionej w klatce lustra, zmienionej przez czas.

PODYSKUTUJ: