czwartek

sam w domu na kilka dni, ślimaczy mi się czas. Czytam utwory dzieci w ramach konkursu literackiego Lipa, i tak już od kilkudziesięciu lat. Czytanie prozy maluchów to udręka, a poezji przyjemność. Mali nie mają szans z prozą, proza jest przywilejem wieku dorosłego. Wiec ta proza, którą czytam zwykle bardzo słaba i nieporadna. A ona przeważa. Coraz mniej poezji w naszym konkursie. Też znak czasu.

I czytam „Kaputt” Malapartego, reportaż z czasu drugiej wojny, a właściwie zachwycająca proza, czytałem wiele lat temu. Kupiłem nowe wydanie, bo zależało mi na posłowiu Borejszy. Rozmach Dantego i Michała Anioła, piekło malowane przez nich obu. Jeździł po płonącej Europie, w mundurze włoskiego oficera jako korespondent wojenny. Oczywiście dla nas najbardziej przejmujące są opisy okupowanej Polski, zwiedza krakowskie i warszawskie getto, jak muzeum, w towarzystwie gestapowca. Opisy uczt na Wawelu z gubernatorem Frankiem i w warszawskim pałacu Bruhla z gubernatorem Fisherem. Niezwykłe opisy przyrody, portrety ludzi, ale tez barwne i soczyste dialogi myślę, jestem pewien, bardzo podkręcane, częściowo wymyślane w stylu szekspirowskim, ale jak fantastycznie. Polecę tą książkę w Zwierciadle.

Rozmowa Moniki Olejnik z Olgą Tokarczuk, bardzo sympatyczna i mądra jest Olga. Poruszono motyw czułości, jak jest ważna, najważniejsza, Oldze przypisuje się tu prekursorstwo, mówiła o czułości w mowie noblowskiej …trochę mi jednak przykro, wiele lat temu mówiłem i pisałem niemal maniacko o czułości, nie tylko tej między ludźmi, pisałem o czułości w wielu dziedzinach życia, nawet w architekturze. Poświęciłem czułości kilka felietonów. Opublikowałem tom wierszy „Tylko czułość idzie do nieba”. Otwiera go i kończy wiersz o czułości. Nie wystarczy jednak być pierwszym, ważne jak wysoko się stoi, i jaki ma się megafon, kiedy jest się pierwszym. Po programie zadzwoniła Krysia ze Szwajcarii, zna moją poezję, poruszona, że zabiera mi się tak bezceremonialnie „czułość”. Ale przecież czułość jest ogólnodostępna i nie mam na nią monopolu. Najpiękniejszy wiersz o czułości napisał Norwid, Olga podejrzewam go nie zna. Bo gdyby znała, musiała by go zacytować.

Czułość

Czułość — bywa jak pełny wojen krzyk,
I jak szemrzących źródeł prąd,
I jako wtór pogrzebny…

*
I jak plecionka długa z włosów blond,
Na której wdowiec nosić zwykł
Zegarek srebrny —

PODYSKUTUJ: