poniedziałek

Budzi mnie o szóstej rano niepokój, wzmocniony przez ból głowy i wszelkie inne objawy niewyspania, niepokój, co będzie za chwilę- czyli operacja Franio i szkoła Antosia. Wiozę potwora  do szkoły…Staram się delikatnie powiadomić  nauczycielkę, że Antoś  ma wszy.   Mówi, ze rodzice nie zgodzili się by szkolna higienistka sprawdzała dzieci. Rozumiem, że dla polskiego szlachcica, to jest upokarzające. W korkach do stamatolożki, ale korki są pełne „Martwych dusz” Gogola z plyty, więc radość i uśmiech. Jakie to genialne! Potem dentystka wędruje korzeniami mojego zatrutego na śmierć zęba. I pomyśleć, za tak wyrafinowana praca dentystów idzie potem do ziemi. Po udrękach domu, godzina czułości i troski w stomatologicznym fotelu. /// Godzina obopólnego partolenia w tenisa. /// Szkoła,  wielki akt zostawiania tam dzieci , jak  ich odbierania, jedno i drugie poruszające.  Rankiem , wielki pośpiech, strumień spóźnialskich niemal wrze. Rankiem jest jakiś żal i niepokój, to jednak jest zostawianie  i bycie opuszczonym.  Po południu ulga. /// Pani od muzyki ma do mnie żal,   że napisałem tutaj , że  jest „czarownicą”. Nie wierzę w Boga, w magię, we wróżby,  nie wierzę też w czarownice. Wierzę w styl, i sposób  bycia  .(nie miałem więc  złych intencji. ) Ciekawe , że „czarodziej,  czarownik”,  wobec mężczyzny , to komplement,  a czarownica może brzmieć negatywnie. Czarodziejem, magiem ,w cudzysłowie,  był mój ojciec chrzestny, wybitny skrzypek Tadeusz Wroński.  Kobieta czarownica,  to męski  wytwór, lęk przed kobietą, setki tysięcy kobiet zostało  spalonych jako czarownice przez męską inkwizycję.   Głębinowy lęk musiał mieć swego kozła ofiarnego. Jak tak nie myślę,   w ogóle znacznie wolę kobiety od mężczyzn,  co może świadczyć  o mojej naiwności , ale jej uparcie bronię.   Uparcie. Ale czy wytrwa w tym? // Antoś ,  kaprysek ,  ładnie dzisiaj gra.  Ma zgrać na małym koncercie. Nauczycielka prosi go,   by na próbę  kłaniał się nam , jako publiczności. Po każdym utworze kłania  się z wielką pasją, tak przesadnie i i dziwnie, że  staje się to dziełem  sztuki komicznej./// Czwarta rano- coraz gorzej sypiam w nocy, coraz  lepiej za dnia.

PODYSKUTUJ: