środa

budzę się w samo południe, bo późno zasnąłem, ale zjadają mnie jednak wyrzuty sumienia. Wiosna za pasem, muszę przemodelować swoje nocne spanie.

Wysyłam felieton do Przeglądu.

Kolejne mini-opowiadanie, mam już niemal 100 stron. Ile z tych opowiadań ocaleje przy selekcji?Połowa?

Kończę czytać książkę o schronisku w Pięciu Stawach, tyle moich wspomnień. W serdecznym odruchu piszę do Marty Krzeptowskiej, obecnej kierowniczki schroniska, córki Andrzeja Krzeptowskiego. Od razu odpisuje. Niezwykłość tego kontaktu z każdym w każdej chwili. Schronisko zamknięte z powodu zarazy.

PODYSKUTUJ: