środa

W południe do miasta prześwietlonego słońcem, wszystko zakwita. Tak dawno nie jechałem samochodem, że sprawia mi to przyjemność. Więcej niż kiedyś ludzi i samochodów, ale nie ma korków ani tłoku, czuje się jednak poluźnienie kwarantanny. Większość restauracji i barów otwartych kusi jedzeniem na wynos.

W Halo Radio tuż obok Placu Unii Lubelskiej.Przedwojenna kamienica, ładna mozaikowa posadzka na klatce schodowej. Lokal radia, obszerne pomieszczenia, czysto, estetycznie. Kuba Wątły ma jeszcze więcej tatuaży, ale zdaje mi się, że się wyciszył i spoważniał, co mu służy. I przytył co mu mniej służy. Nie wiedzieliśmy się chyba ze trzy lata. Stworzył pól roku temu to internetowe radio, niemal cud, że się udało. Rozmawiamy serdecznie. Zapewne od czerwca będę miał co tydzień dwugodzinny program, między g. 13 i 15. Mam wolną rękę o czym mówić.

Kończę swój felieton w „Przegladzie”, ukaże się w poniedziałek, słowami:
„Niemal wszystkie pisma , miesięczniki, tygodniki i dzienniki obcinają wynagrodzenia pracownikom i autorom, księgarnie zamknięte, odwołane wszystkie spotkania autorskie. Dostrzega się dramat fryzjerów, a nie widzi się dramatów ludzi kultury. Wszystkie kolejne rządy lekceważyły kulturę, nie chciały widzieć, że to ona karmi i kształtuje naszego zbiorowego ducha, że sztuka jest najlepszym ambasadorem kraju. ”

przed chwilę znalazłem w internecie świetnie uzupełnienie ”
Jak się okazuje słowa, które podczas spotkania z ministrami tuż przed wybuchem II Wojny Światowej wypowiedział Winston Churchill nie tracą na aktualności i należy je w Polsce powtarzać nieustannie. Kiedy usłyszał, że wojna jest nieunikniona, potrzeba więcej pieniędzy na wojsko, a minister wojny zaproponował by obciąć w związku z tym wydatki na kulturę, Churchill odparł: „Panowie, to o co my wobec tego będziemy walczyć?

PODYSKUTUJ: