sobota

mało się dzieje, też mało w mojej duszy.Dlatego nie piszę. Poprawiam nową powieść „Arytmia i kwarantanna”, chwiejne poczucie, czy to coś warte. Szukam jeszcze osób, którym mógłbym to dać do przeczytania.

Dzisiaj cały dzień u nas Marcyś, syn Iwonki i Pawełka, chłopczyk w wieku Frania, mądry, delikatny, taktowny. Cała trójka świetnie bawiła się przez cały dzień.

PODYSKUTUJ: