Piątek

Z dziećmi w Media Markt, kupuję dla nich prezenty, oczywiście elektroniczne. Nie będzie więc niespodzianki, ale dostaną to czego naprawdę chcą. Dużo ludzi, ale nie ma tłoku, którego się obawiałem, podobnie w naszym Lidlu. Kupuję dla Ewy ubijacz do mleka, by robić piankę do kawy, w domu okazuje się, że ona kupiła dla mnie podobny ale lepszy. Taka historia

PODYSKUTUJ: