Niedziela

wczoraj dzień w domu….pisałem, czytałem.

Myłem na noc Frania, kiedy mnie zapytał, tata, czy da się dożyć tysiąca lat?

Dzień w domu, rodzina na dzień za Warszawę, spokój jak po zabiegu anestezjologicznym. Odrabiam lekcje, piszę opowiadanka, sprawia mi to przyjemność, gdybym jeszcze wiedział, że to dobre.

PODYSKUTUJ: