czwartek

ostatni dzień, w całej Polsce ochłodzenie i deszcz a u nas do wieczora piękna pogoda. Kąpiemy się. Potem do osady Wigry, nad jezioro, lubię to miejsce z pięknym kościołem. Wcześniej domowy obiad, taki barek przy wiejskim sklepiku, ale dobre jedzenie. W Wigrach wycieczka małym statkiem. Było tylko kilka osób, więc luksusowo, niezwykły widok z jeziora na kościół i klasztor w dali.

PODYSKUTUJ: