czwartek

w bibliotece, śluza, książki wrzuca się do koszyków, nie ma wstępu na salę, wszystko załatwia się w progu. Miła bibliotekarka, okazuje się, że była na spotkaniu ze mną na Starym Mieście. Pożyczam opowiadania Bunina.

Nagrywam wypowiedź do filmu, czy jest jakaś tajemnica w istnieniu, co jest po śmierci? Andrzej w Paryżu, ja u sobie. Potem moje dzieci. Namówiłem Andrzeja, że dzieci powinny mieć ważny głos w tym filmie. Franio powiedział, że po śmierci jest czarno przed oczami. Niewesoła wizja.

PODYSKUTUJ: