poniedziałek

Fredro – Portret  Napoleona. We wszystkich takich miniaturkach ogromnie ważne było dla niego,jak  kto siedzi na koniu. Dosiad mówił wiele o mężczyźnie./// ” „Napoleon I. Z wszystkich portretów, które widzieć mi się zdarzyło, najpodobniejszy jest sztych wiedeński z 1814. Zdaje mi się tylko, że na portrecie jest wyższy, niż był w istocie. Na koniu nietęgo wyglądał, krótko siedział w strzemionach. Kapelusz jego jakby stanowił jedną z nim całość, tak że byłem zdziwiony, zobaczywszy go pierwszy raz bez kapelusza. Był trochę łysy i to zmieniło o wiele wyraz jego twarzy jak z marmuru wykutej. Jego ręce zdawały mi się trochę za krótkie. Wejrzenie spod nawisłych powiek było przenikające.”// Po wczorajszy wpisie Lucjana, nawet między nogami wieży Eiffela, też nas  okradają.// Zajazd szlachecki na dom dalszego sąsiada. Lubie go. Była żona najechała go ze ślusarzem, z firmą ochroniarską a i z najemnikami. Sama też przybył w potężnym wozie.  On wezwał policję i znajomych.  Wpuścił ją na chwilę, zabrała kilka książek i jakąś zabawkę dziecka, które przecież tu bywa. Tyla hałasu o nic.// A jeszcze niemal wczoraj siedzieli nas na kanapie pijąc herbatę jak wzorowe małżeństwo, przesadnie dbające o swoje dziecko./// Antoś odegrał nam dzisiaj wczorajszy cyrk, były nawet dwie kasy,  bilety,  w jednej ich zabrakło. Sztuczki magiczne , akrobacje, przerwa…itd….

PODYSKUTUJ: