Kiedy Putin mówi o władzach Ukrainy: Banderowcy, bandyci, narkomani ludobójcy…. na początku widać, że nie wierzy w co mówi, po czym stopniowo, na naszycy oczach, zaczyna wierzyć w te brednie i twarz mu puchnie i kamienieje. Wiara we własne kłamstwa jest choroba tyranów.
Słowa Władymira Władymirowicza Putina – „Dzisiejsze wydarzenia związane są z obroną samej Rosji przeciwko tym, którzy wzięli Ukrainę za zakładnika i próbują wykorzystać ją przeciwko naszemu krajowi i narodowi –A potem „– Ci, którzy będą próbowali nam przeszkodzić, spotkają się z odpowiedzią militarną, która doprowadzi do konsekwencji, z jakimi się nie spotkaliście” – (…) Jesteśmy gotowi na wszystko”.
Wzruszajaca buta i zapowiedź końca świata, jeśli będzie taka potrzeba. Hitler gdyby miał broń atomową, bez wahania by jej użył, nawet gdyby miało to unicestwić też jego samego. W ostatnich dniach wojny zaszyty w bunkrze wydał rozkaz, by Niemcy niszczyli niemiecką infrastrukturę, wróg miał zastać tylko spaloną ziemię i same trupy. Albert Speer, którego niezwykły dziennik niedawno skończyłem czytać, ( polecać go będę w felietonie w Zwierciadle), zbojkotował ten rozkaz. Putin jednak nie jest Hitlerem. Najeżdżając Ukraninę stara sie minimalizować straty ludności cywilnej i ofiar na razie, na szczęście, jest zaskakująco mało. Na razie.
Prezydent Żeleński nie miał dobrej opinani u ukraińskich intelektualistów, że mierny, że aktor, nawet, jeśli to prawda teraz świetnie gra rolę bohatera. Nie ma już wyjścia, musi ją grać do końca. Czy da radę? Aktor, który umiera na scenie dla roli, staje sie prawdziwym bohaterem.
Jestem już w wieku kiedy łatwiej dostrzec ostateczny absurd wojny. Najbardziej chyba bezsensowna wojna w historii świata, to ta pierwsza światowa. Nadal nie jest oczywiste czemu wybuchła. Znany historyk idei Marcin Król twierdził, że z nudów. Drugą wojnę łatwiej wytłumaczyć, upokorzenie Niemiec klęską w pierwszej i szaleństwo Hitlera. W czasie wojny z obu stron walczą żołnierze, próbują siebie zabić lub okaleczyć młodzi ludzie, dopiero co dzieci. W ruinę idzie dorobek pokoleń. A po latach, czasami bardzo niewielu, widać, że wojna była zupełnie niepotrzebna. Tak jest zawsze. Żal mi Rosjan tak samo jak Ukraińców. Oni też są ofiarami Putina, A dla dzieci ukraińskich atmosfera wojny jest traumą na całe życie. Same straszne i zupełnie niepotrzebne rzeczy.
Ubocznym efektem ukraińskiej wojny, jest to, że na jej tle maleją pisowskie kłamstwa, a nasi obrzydliwi, nędzni politycy, jakby poczciwieją. Niepokojące zjawisko. Moim zdaniem słupki popracia dla PiSu, teraz skoczą do góry.
Rana na plecach chyba dobrze się goi. Napisałem dla mojego przyjaciela psychiatry, mały wstęp do jego wywiadów z psychiatrami artystami. Nie było to łatwe. Jakie to wszystko male i niewżne na tle obecnych wydarzeń. Jak żołosny bedzie mój tekst w Przeglądzie, który wysłałem w środę, a ukaze sie w poiedziałek, będzie już zupełnie nieaktualny.
A co do Ukrainy, jedno pewnie, jak oglądamy teraz jej heroizm, bedziemy oglądać jej dogorywanie. A potem pacyfikację. Na obnażonym sumieniu świata. Okropne będą te dni i tygodnie.