niedziela

straszny sen, sen koszmar nie do opisania, obudziłem sie, koszulka mokra od potu, nie mogłem przejść na stronę rzeczywistości, to moje łózko, mój pokój, a Rosja najechała na Ukrainę, ale to ostatnie wydawało mi się zupełnie niemożliwe, więc jednak nadal śnię koszmarny sen.

U dalekich sąsiadów Zosi i Wiktora Kulerskich, w ich maleńkim mieszkanku, jest Mirek Odorowski, skarbniak podziemnej „Solidarności” regionu Mazowsze. Nie daje sie mówić o czym innym jak Ukraina i wojna.

PODYSKUTUJ: