Poniedziałek

Poniedziałek

     Wczoraj wieczorem szedłem ulicą , gdy zawyły syreny … ku pamięci poległych …Wszystko znieruchomiało, ludzie, samochody, nawet biały pies inwalida o trzech nogach, czyżby stracił ją w czasie jakiejś wojny wojny , nawet ptaki zdawały się zastygać w locie. Młoda para turystów wybiegła nagle z ciemnej uliczki  ze śmiechem,  radośnie i trzymając się za ręce….I tak bezwstydnie obnażeni swą wesołością wpadli w milczenie i znieruchomienie uiicy .  I też zastygli , ale ze zdumienia.      Jestem dzisiaj na mieście,,,,ym razem o 11 w południe,  znowu syreny i wszystko zastyga , tym razem na dwie minuty..    tylko ortodoksi w czerni, w kapelusikach , pejsami – łażą. Nie uznają państwa Izrael. Nic dziwnego ze większość Izraelczyków bardziej ich nie znosi,  niż my Radia Maryja.   Znowu w pobliskim muzeum , tym razem bez pośpiechu,  już  wiem gdzie co mnie czeka. I ponownie długo przed wiejskim domem nad rzeką „ Cezanna, próbuję sobie przypomnieć gdzie u nas wsiał..  chyba zmieniał ściany? Na pewno jakiś czas w gabinecie ojca. Wpływ obrazów,  które w dzieciństwie nagle zaczynamy widzieć na ścianach,  na nasze potem postrzeganie świata, kształtów i kolorów?  Odkrywam, że na wystawie w ogrodach muzeum powinna być rzeźba Abkanowcz, ale nie mogę jej znaleźć – jest Moore i wiele innych sław.. lecz tylko cześć rzeźb podpisanych. Moore zresztą nie musi być podpisany, od łatwo go poznać… Nasza rzeźbiarka zmieniała style- głupio mi,  ale nie mogę znaleźć jej pracy. Jak można nie popisać obiektów w muzeum? Jestem  oburzony…W końcu pracownik muzeum mi pokazuje..  tak,  to te wielkie kamienne koła,  siedem ich…każde waży kilka ton.. jakby chciały zjechać ze wzgórza,  na którym stoją…Nie mam miłości do tej całej sztuki współczesnej, ale to jest dobre…Obok śmietnik, plastikowe, puste doniczki,  butelki…  naprzeciw, daleko w dolinie…okrutnie szpetny wieżowiec, który niszczy cały krajobraz Jerozolimy…Architekta, i tych co dali na to pozwolenie, powinno się wsadzić co pudła…  Przy wyjściu biorę formularz i składam skargę . To bardziej patriotyzm sztuki niż Polski. Ciekawe czy przyślą mi wyjaśnienie?. To nie w moim stylu , więc trochę mi głupio,  jakbym składał donos… Pobliski lasek, którym na skróty wracam do pobliskiego domu, też okrutnie zaśmiecony…Tu jak w Polsce, patriotyzm kojarzy się tylko z ginięciem  za ojczyznę, a już nie z posprzątaniem  śmieci. Oni ciągle na wojnie, więc mają jakieś usprawiedliwienie..   Izrael – państwo liczy sobie tylko 64 lata….   a korzeń sięga tysiącleci…. Państwo, ktore nie mialo prawa powstać  i trwać na wrogim ocenie, a powstało i i trwa…Słyszę właśnie wielką kanonadę….fajerwerki . Po dniu załoby i wspomnień….a kazdy z 25 zabitych mial sóww czas… teraz trwa karwnawał   …Izrael mówi jestem! I pręży muskuły…

PODYSKUTUJ: