Słońce i wtorek

Słońce i wtorek

     Dzisiaj wiozę trójkę dzieci do przedszkola,  umawiają się , że będą w samochodzie krzyczeć i bardzo je bawi, że muszę zatykać uszy…   Podczas zakupów po przedszkolu spotykam Wiktora Kulerskiego,  mieszka w pobliżu. Znany działacz opozycyjny, kiedyś poseł i mój starszy o 15 lat kolega. Wiktor ma w sobie jakieś duchowe i  fizyczne piękno. I wielką uczciwość.  Widzę jednak, że stracił sympatię ddla ludzi i o wiele bardziej przejmuje się losem zwierząt , ostano jeży , od dawna kotów.. Ma ich chyba teraz 20. Na podwórzu pobliskiej szkoły, ona stoi ona na granicy lasu, Wiktor był  tam po wojnie ucznuiem, a też nauczycielem i w niej teraz już jako emeryt mieszka.  Na podwórzu zbbudował drewniane domki dla kotów,  bardzo eleganckie i  z kocimi kołyskami. Staram się go przekonać , że dzieci jednak też warto lubić. Sam ich nie ma, więc  te koty są chyba zamiast.    Ciocia nadal u nas.. częściowo Ewę wychowywała i widzę, że Ewa biedna jest skrzyżowaniem matki i cioci, oczywiście z różnym upiększeniami i ulepszeniami. Podjęcie decyzji o związku z drugim człowiekiem,  zawsze wynika nie z wiedzy na tamat  partnera, a z nie wiedzy, z zamgleń i ze złudzeń. I też z przegapiana, że czas nieustannie pracuje i zawsze zrobi swoje. Wzmacnia nasze wady i słabości, a zalety bledną  i więdną.    Ale..  idę teraz poprosić Ewę, by podrapała mnie po plecach… mama Ewy prędzej by poleciala na ksieżyc, niż zobiła coś takiegos swemu mężowi.  Więc może jednak jest postęp…A ja czasami przeaczam, że ona całą sobą skupiona jest na Franku…i wszystko temu poporządkowane,  a wszystko inne drugorzędne. , też w sferze moralnej i uczuciowej….   A w ogóle to zupelnie nie rozumiem, czemu nie ma na mieście,  na kazdym kroku,  salonów drapania?  Drapać to każdy głupi potrafi…. i każdy głupi lubi ….Skoro za sprzątanie,  za prostą pracę fizyczną bierze się góra ok. 15 zl za godzinę..  to godzina drapania mogła by kosztować .choćby 20 zł….Ależ by to mialo powodzenie…    Czy masaż, jego setki form,  to też akt desperacji spragnionych czułości?  Tak. Ale tylko w tym sensie, że dla wielu nigdy nie dosyć dotyku…A drapanie bywa postrzegane czasami jako mniej intymne,  niz ugniatanie ciasta ciała …I w ogóle… z intymnością jest tak, że niby bardzo ją mamy podobnie zlokalizowaną, ale jednak są różnice na tyle istotne,  źe  możliwe są nieporozumienia…I wielkie zaskoczenia.  Wstyd mi tu troche psiać,  jakie miałem co nie okazywało się dla kobiet intymne, a co było…   Jeśli agresja drugiego człowieka przekracza pewne granice… bardzo trudno jest nie odpowiedzieć agresją, jeśli ma sie sobie siłę i moc….Właściwie brak reakcji na taki atak., może go tylko wzmonić, gdyż jest traktowany jako lekceważenie  i pogarda … Jeśli psy obszczekują się odruchowo, zrozumiałe, że my robimy to samo… Jaka rada? Nie szczekać… A rozmawiać.  Chcę przed zaśnięciem popróbować poezji..  Potrzebne mi wieczne pióro… Wysychanie słów nasyconych żywym atramentem … jakby dojrzewały . To jedno ze złudzeń, które bywa poezji potrzebne…  

PODYSKUTUJ: