poniedziałek

O 11 Antoś zaczyna rok szkolny, a właściwie  zerówkowy w swojej przyszłej szkole. Budynek  z połowy lat 50…  To nie zła architektura, ale źle mi się to kojarzy z moją szkołą. Jest jakaś ponurość i groza w starych szkołach, te z XIX wieku przypominają więzienia…Zerówkowa Pani   na szczęście ciepła i miła, a człowiek  w edukacji i wychowaniu najważniejszy. Jest w  klasie Antosia  ciemnoskóra dziewczynka,  która na dodatek  nazywa się  – Potocka. //// Uciekam wcześniej  do miasta i Ewa miała w szkole  krzyż pański z Franiem…Potem, o 16  w TOK  FM ,  program prowadzony przez z Grzesia Chlastą… Bylem sam, więc gadanie przez godzinę…Daję sob ie radę w takiej  sytuacji , gdyż wszystko mi się ze wszystkim kojarzy…/// Piszę,  Antoś walczy ze snem,  nie może zasnąć  na  kozetce w mojej pracowni…Trochę go  niepokoi   ta szkoła jutro o 8, ale powinna bardziej… Nie wie, że coś się kończy, jaki brak powagi, a coś poważnego i trudnego się zaczyna…/// Martwię się o niego, dziwne  z niego dziecko…Ciągle się złości , gniewa i obraża,  wygłasza monologi i tyrady  jak na scenie w teatrze, po czym zaczyna wierzyć,  w to co mówi… A mówi, że  np, ze nie chce już mieć takich  rodziców , albo chce   innych, a najlepiej żadnych… Te monologi w strzępach zdań zasłyszane  też od nas, mają charakter podniosły, gniewny i ostateczny.  Czasami nim wtedy potrząsam, jakbym chciał obudzić go ze złego snu…To  nie pomaga. Sam nie wiedzieć  kiedy,  zmienia się w  słodkiego chłopczyka  /// Ten jutrzejszy , prawdziwie pierwszy  dzień zerówki,  to będzie wyzwanie dla nas wszystkich. Pobudka przed 7..o nie!///  

PODYSKUTUJ: