niedziela

wczoraj wieczorem spektakl wedle tekstów i wierszy Białoszewskiego na barce, w pobliżu  brzegów Wisły , praska strona, przy moście  Śląsko  Dąbrowskim. Na innej trzeciej  platformie , zespół muzyczny. Niezwykła więc oprawa spektaklu, lustro rzeki odbija  światła miasta ..Antoś i Franek wytrzymali 40 minut, i tak nieźle.   Określenie zmęczenia:” Już  nie  nogi mnie niosę, to  ja niosę nogi”…..  Ale jednak, większy sens miałby  taki spektakl – akcja gadanie  poety  zwykle w domu –   byłoby więc  mieszkaniu lub z widownią przy bloku z wielkiej płyty, gdzie obnażono  jedną ścianę… Najlepszy tekst prozatorski Białoszewskiego jednak  ten o powstaniu.. /// Dzisiaj rano tenis… przy dobrej grze Łukasza,  wygrywam  seta. Łukasz zmartwiony. Ach te ambicje. Poczucie własnej wartości budujemy niemal ze wszystkiego- mniej wybredni niż ptaki przy budowie  gniazda – też z wyniku seta.   ///

PODYSKUTUJ: