Czwartek

Wczoraj pomysł abym napisał felieton w ciągu dniu,  a właściwie w nocy..super…A ja muszę mieć kilka dni by wysiedzieć to jajko…i ważne co dziobię wcześniej. Więc na poniedziałek. W kawiarni PIWu  daję M. do przepisania wywiad z Owenem…Zabawna to pani M..wygląda na starą pannę zupełnie zaplątaną w sobie… Kolejna próba spotkania z Danielem, w końcu moim synem..Bóg mi świadkiem, że staram się i nie wychodzi , on nigdy nie ma czasu..ja zresztą też… więc dzisiaj znowu porażka…Ale rozmawiamy długo przez telefon. Jak usypiam Antosia, zlewa to mi się i z usypianiem Daniela….. Te listy od X, która zmaga się  rakiem,  każdy inny, zawsze mocne..W odpowiedzi na moje słowa, jak marne muszą wydawać się nasze polityczne spory na tle szpitala: „””Ja zwykłam mówić ostatnio, że jak ktoś narzeka na swe zycie z jakiegokolwiek bądź powodu to …zapraszam na pulmunologię. Szpital przewartościowuje wszystko. Obala kult życia i pochyla się nad śmiercią. A Politycy i ich decyzje, hmmm Pół roku czekałam na operację bo nfz wyczerpał limity. Szpital na K. tonie w długach, brzytwą dla tonącego ma być fuzja trzech szpitali. Widmo zwolnień prześladuje personel tak mocno,że fakt permanentnego duszenia pacjentów wydaje się być problemem tak małym jak ziarnko piasku. Politycy, jak wszyscy celebrują życie, a że w cyrkowyb sposób?… Obawiam się, że w naszym koślawym patriotyźmie nie będzie inaczej, ale… Jest szansa że Apokalipsy z nadrukiem głupota ludzka nie dożyję. Teraz jest na to duża szansa. O tempora o mores! Papież umarł. Autorytety zdechły Politycy tańczą chocholi taniec A Tytanic wypuszcza race Ślepcy i głupcy wiwatują widząc fajerwerki. Nikogo nic nie dziwi. Sylwester tuż tuż. Nowy rok. Nowe życie. Sza po ba. X   „”””””

PODYSKUTUJ: