piątek

centrum,  Barcelona jednak ładniejsza, ale nie moja, szukam parkingu, ogłupiające zajęcie, pociesza mnie „Smuga cienia” Conrada , chociaż nie najlepiej czytana. // U Pawła w „Czarnej owcy’…o życiu o naszych dzieciach i o książce , którą powinienem kończyć. Paweł obiecuje wielka promocje i że to będzie jego książka roku. Jestem ostrożny w nadziejach. Ale pracuję.  Szkoda , że nie mam czasu, tylko między-czas/// Oglądam „Człowieka z żelaza”, tu jeszcze więcej poruszeń…wysiadałem jak Opania z pociągu w Gdańsku , on do hotelu ja od razu do Stoczni …../// powiedzieć w środę..  jestem wdzięczny Wajdzie też za to, że te filmy przypominają mi dawne emocje ,i że spod gruzu, błota i gówna jaki naniosła nasza wolność, znowu widzę co było niezwykle i piękne.  //

PODYSKUTUJ: