poniedziałek

sam w domu, kontynuacja luksusu, ale jednak do miasta,  w redakcji ..o 20 40, w Superstacji. W środę nie mogę..// final US Open…nie mam to czasu wiec pisze i schodze co chwila. Kibicuje Nadalowi..zabawne że mamy potrzebe by sie  z kims utozsamiac, to pewnie karamienie wlasnego ego….Po polnocy, dzieci spia…. Moje dzieci , moje dozywocie, chwilami piekne i wdzieczne, ale nie zawsze  …//

PODYSKUTUJ: