Środa i upał jak diabli

Środa i upał jak diabli

   Ślamazrany ranek, więc z opóźnieniem wiozę Antosia do przedszkola…Potem do mamy, do szpitala ..Nadal nic nie słyszy …już od dwóch tygodni nie mogą jej przepłukać uszu, powinienem to zrobić sam…To kolejny atap polskiej służby zdrowia –  rodziny chorych same wykonują zabiegi.   Redakcja.,.dom…upał….Miotam się między słowami, a ogrodem…W nocy ćma tak łopoce skrzydlami w lampę, jakby dopominała się życia dłuższego niż jej przeznaczone…

PODYSKUTUJ: