poniedziaek

Chyba wysiadam z karuzeli Wiednia i Tragów Książki, jeszcze w głowie mi się kręci../// Wczoraj: Antoś i Franio szaleli, Antoś chciał wszystko kupować, a Franio po prostu sobie brał i w nogi…// Wielki deszcz, a potem grad jak przepiórcze jajka. Franio martwi się o mrówki: a mlówki,  a mlówki…???

PODYSKUTUJ: