niedziela

Wczoraj na stoisku Zw.  m inn z Anią Jakno i Wojtkiem Eichelbergerem..z nimi  zawsze serdecznie i blisko, do Wojtka przytulam się do bliskiego mi pomnika, Ania to już siostra…/// Wśród  tych co przyszli po autograf, Renata,dziewczyna z Bielan, ma niemal wszystkie moje książki z ostatnich lat. Widać, ze „cierpi ” na manię kupowania i gromadzenia książek,  a zawodowo zajmuje się plastikiem…Pozdrawiam panią serdecznie./// Dzisiaj na Targach o 10 „kanapa literacka ..a o 12 na stoisku „Czarnej owieczki|” podpisuję „Antosia”, sam zaś Antos pewnie będzie obecny, jeśli Ewa zdąży go ubrać……Zapraszam/// Po Wiedniu i po targach, ledwie żyję  a tu teksty krzyczą: jeść, pić. /// „Kanapa” na stadionie, na wielkim telebimie nagle Antoś i Franio z jabłkiem w pyszczku , dosiadł się do nas Sergiusz, jeden z bohaterów książki,  opowiadał o swojej pasji do wind i o kolekcji przedmiotów z czasów PRLu . Już na stoisku  „Czarnej owieczki”Antoś podpisywał książkę swoimi kulfonami  , a ja swoimi…/// Bzy w naszym ogrodzie bardziej białe niż czysty śnieg…///

PODYSKUTUJ: