środa

Kalinka, córeczka sąsiadów, którą odbieram z Antosiem ze szkoły, -pyta mnie – a dlaczego ty farbujesz włosy – bo biały kolor jest w modzie – odpowiadam./// Przestawiamy Julię, naszą pięcioletnią sąsiadkę Franiowi, ten wyciąga łapkę  pewnym głosem mówi – Flanio…/// Życie dzisiaj przeniosło się do ogrodów….ale kiedy kiepsko na duszy, rajskie otoczenie, irytuje./// Paweł po operacji, moja wina, wina nie wina, pojechał do Kawkowa. gdyż poznałem go z T, tam stąpnął nieszczęśliwie, złamanie środstopia, poważna operacja ..dzwoni już po…zaczyna go boleć..Rola przypadku w naszym żyoiu ../// U X rzuciła go żona, to zdarza się coraz częściej… potrafi o tym mówić, analizować, najbardziej się męczą ci, którzy nie rozumieją, już samo przyglądanie się zdarzeniu, obnażanie mechanizmów, jest cenne, nawet jeśli popełnia się błędy…//// U mamy….dom, ogród, dzieci szaleją…otwarcie wystawy w Muzeum Historii Żydów , na Tłomackie, okrutne kontrole gdyż  jest Prezydent… trochę znajomych obrazów, sporo znajomych ludzi… // Na Lindleya u Pawła, otropedia, wzrusza ten stary budynek,  jakbym był w XIX wiecznym szpitalu, nawet krzesła obdarte ze skóry, dziura w kołdrze , ale czysto i jakoś swojsko , Paweł jednak chwali  opiekę, ma w wielkim bucie gipsowym, wczoraj miał operarację,  nieostrożne stąpnięcie …// Do Superstacji przez miasto owiane podmuchem wiosny…/// Po mnie występowała Olga Lipińska…mówi,że po 20 latach pisania felietonu do Twojego Stylu, brutalne rozstanie…Kolejny dowód, że coś się kończy…Mój felieton we Wprost ma być rotacyjny… co za ruchome czasy jeśli nawet felietony stają się rotacyjne… Koniec jakiegoś świata,  to też brzydota agonii…Ból, że nie starczy mi sił i czasu by to opisać… //    

PODYSKUTUJ: