wtorek

Jak głupi do Czytelnika, „stolik, czyli kilka połączonych stolików z kartka „zarezerwowane od 13, zupełnie pusty. Tak pusty az bolą oczy. Siadam i myślę, a może czas przyspieszył i wszyscy już umarli? Na szczęście mam ze sobą książkę, czytam przez półgodziny i nic. Więc wychodzę. Problem, że zapomniałem zabrać telefonu. Na początku czułem wielki dyskomfort i niepokój z powodu tego braku. Tak się porobiło, że żyjemy teraz na smyczy. Nie mogłem zadzwonić, wyjaśnić. Dopiero w domu do kogoś dzwonię, jak się zdaje wszystko przez Baidena i blokadę miasta.

Przyjemność z oglądania Igi Świętek w meczu z Fernadzez.

Joe Baiden w Kijowie, a potem w Warszawie. PiS w rozpaczy bo niespodziewana, sensacyjna wizyta w Kijowie, zabiera Warszawie dużo blasku. A chcieli na Baidenie skorzystać politycznie. I tak skorzystają, niestety. Zapomnieli jak wielbili Trumpa, jak rozpaczali, ze Baiden został prezydentem. Wystąpienie Dudy przed Baidenem, sprawnie wygłoszone, ale co za mina, ile godności, dumy, ile mocy w tym słabym człowieku i polityku. Największa tajemnica mediów rządowych, że Baien spotkał się z Trzaskowskim i Tuskiem. Baiden miał powiedzieć: „Donaldzie, będziemy bronić solidarnie wolności i demokracji. Zawsze i wszędzie”. Zła wiadomość dla PiSu.

To wszystko jednak z lekka pachnie wojną światową.

PODYSKUTUJ: