Ból kupowania nowej lodówki. Ewa jak zwykle nie może się zdecydować, na co się złoszczę. A mieliśmy już upatrzoną. Jej niezdecydowanie okazało się szczęśliwe, pojechalismy do innego sklepu, gdzie kompetentny sprzedawca uświadomił nam, że mamy nietypową lodówka,nie produkują już takich a obudowa została wykonana specjalnie dla niej. Mamy bardzo piękną kuchnię. Trzeba więc kupić na całą tą przestrzeń chłodziarkę a zamrażarkę osobno i postawić ją w innym miejscu. Rozbolała mnie o tego głowa, nie mam zupełnie zmysłu technicznego.
A dzień właściwie stracony, nic nie napisałem, niczego nie przeczytałem. Może teraz coś mi się uda.