środa

rano wysyłam felieton do „Przeglądu” .

Smutny i zabawny finał „lodowej afery”, sprzed kilku dni  . Poszedłem dziećmi do Ferio, miałem przykazane,  by nie kupować im lodów. Ewa uważa, że jedzenie lodów w zimie jest niedopuszczalne.Ja uważam, że jedzenie lodów ciepłym pomieszczeniu w zimie, jest mniej groźne dla gardła niż w lecie. Oczywiście im uległem i kupiłem w Grycanie po kulce. „Tylko nic nie mówcie mamie.”, poprosiłem mało pedagogicznie. Tego dnia Franio i Antoś przez półtorej godziny brykali po naszym śnieżnym ogrodzie. Nazajutrz dzieci  u cioci, pod wieczór telefon, że Franio rozchorował  się. Przeziębiony. Był sylwestrowy wieczór. Poczułem się fatalnie Moja wina? Zepsuty Sylwester. Nazajutrz jednak poczułem się lepiej, kiedy okazało się, że stan Frania nie jest poważny. I kiedy uznałem, że to nie lody zaszkodziły dziecku, a pobyt w  zimowym ogrodzie.

Kilka dni potem Ewa jak chmura gradowa.  I grad począł padać. Wszystko wie. Który to zdrajca mnie wydał? Franio, czy Antos?  Głupio mi pytać dzieci,  w końcu to niepedagogiczne. Nie mogę się powstrzymać i w końcu pytam. Obaj zaprzeczają. Wczoraj kiedy piszę podchodzi do mnie Franio, bez przednich zębów  i szepce mi na uszko, jak to on przekręcając okrutnie słowa: „wiem już skąd mama wie.   Włamała ci na konto bankowe. I tam jest zanotowane.” Osłupiałem. A skąd o tym o wiesz? „Słuchałem jak ma mówi cioci przez telefon.” Jeśli on ma takie czujne uszko, to trzeba uważać , Posiadamy wspólne konto.  Widniało tam jak byk Grycan -9 złotych.

Szukając butów znajduję jakieś papiery mamy, notesy i jej zdjęcia, niektóre z lat 40. Rok 1948. Idzie ulicą Łodzi z moim przyszłym ojcem. Wtedy romansowali, ojciec miał żonę, moje życie wisiało na włosku. Zawsze tak jest, ale ja ten włosek widzę.

Opowieść Frania – a Winio przyniósł tablet do szkoły i wszystkie dzieci to widziały, a pani nauczycielka nie i Winio powiedział, że on tak gra na tym tablecie przez cały dzień. I tylko przestaje na jedzenie….po  chwili milczenia – i ja tez bym tak chciał.

A poza tym… płynie mi ropa z oczu, kaszlę tak, że nie mogę spać i boli mnie żołądek…Hiob jestem ….

PODYSKUTUJ: