nie spałem do piątej rano, jaka strata czasu, a rano wiozłem dzieci do szkoły a Ewę na przystanek autobusu, jechała na dworzec i do Sosnowca pociągiem. Ma obejrzeć samochód w salonie w Mysłowicach.
Wygląda na to, że samochód wybrany, wolę jednak poczekać z cieszeniem się.
Trudno mi się na czymś skupić, za wiele się dzieje wokół.
A Antkiem w knajpce Wietnamskiej, synek je, ja patrzę. Ewa wraca z Sosnowca, zupełnie nie nie zmęczona, zawsze jakaś odmiana.
Śledzę godzina po godzinie przejmowanie mediów publicznych, przez siły zdrowego rozsądku. TVP 1 TVP info, już nie nadają swoich programów, puszczają tylko jakieś głupawe filmy, nie pojawia się lektor. To był pierwszy znak, że PiS stracił telewizję, a Rejtanów zabrakło. (potem okazało się, że pewna posłanka PiS, była Rejtanem, broniła wejścia do jakiegoś ważnego pokoju, i nosi teraz rękę na temblaku, uważa się za ciężko ranną, ale wystąpiła z tym temblakiem heroicznie w Sejmie. ) Od kilku osób dostaję informacje by o 19.30 włączyć Jedynkę. Pojawił się lektor Marek Czyż, więc „spadochroniarz”, i wygłosił oświadczenie, że nastały nowe czasy i koniec z propagandą. Pierwsze normalne Wiadomości będą jutro. Mogło to być lepsze wystąpienie, zabrakło ognia i polotu. Mogli się choćby do mnie zwrócić 🙂 , w kwadrans napisałbym lepszy tekst. Ale w sumie Ok. Poczucie święta. To mi w pełni wystarczy jako prezent pod choinkę.
Dzisiaj nie mogłem iść do hotelu Polonia, na wigilię Zwierciadła. Bardzo szkoda. Tylu ludzi dawno nie widzianych. To niewidzenie teraz się wydłuży, może nawet o rok.