Przedwczoraj jeszcze kąpiel w Bałtyku, od wczoraj wilgotna jesień. Wczoraj kręgle w Gniewinie, Puck, nigdy nie byłem, ładny rynek, w ogóle nie brzydkie miasteczko, świetna pierogarnia. Potem do Wejherowa, spotkać się z Longinem Skrzypińskim i jego żoną, są działaczami KODu byli na urlopie w Szklarskiej Porębie a i tak stanęli przed urzędem miasta w obronie TVNu. Dzisiaj mają Wysłałem demonstrować w Wejherowie. Gdybym ich znal tak dobrze, myślałbym, że są szaleni.
Wysłałem felieton do „Przeglądu” i znowu muszę zbierać materiał do nowego. I jak niemal zawsze poczucie, że nie dam rady, że nie mam o czym pisać.