środa

w Halo Radio z Felkiem Falkiem i Andrzejem Titkowem, trochę iskrzyło między nimi i dobrze. Udało nam się rozmawiać przez ponad półtorej godziny, z jedną małą przerwą na muzykę, żywo, ciekawie, zadowolony jestem z tej rozmowy. Felek, nie do wiary, ma już 79 lat, nie wygląda na tyle, ale bardzo przjęty zarazą, w gumowych rękawiczkach i w masce. Wczoraj obejrzałem jego Wodzireja, jednak świetny film z genialną rolą Sthura, ten motyw uwodzenia tańcem ludu, prymitywnej hipnozy, niesie ten film. Mam wątpliości co do puenty, rozmawiamy o tym, głowili się nad nią. Andrzej zachwycony moim „Domem pisarzy…”, on któremu mało co się podoba, prawie nic.

PODYSKUTUJ: