sobota

z dziećmi na rower, przez las do pobliskiego Helenowa, a tam pusto, w parku tylko my, konie, owce, barany, a nawet białe kangury.  Jedwabna pogoda.

Ukrainka sprząta nam dom, kawałek domu, bo cały wymagałby kilku dni. Pytam ją o ukraińskie wybory, a one ją nic nie obchodzą bo jest świadkiem jehowy.

Antoś za jednym zamachem instaluje sobie facebooka, twittera i Instagram.    Genialnie sobie z tym radzi i jest bardzo podekscytowany, Ma problemy w kontaktach z rówieśnikami, (świetnie żyje z dziećmi młodszymi), więc dla niego media społecznościowe mogą być terapią. Mogą, nie muszą.

 

PODYSKUTUJ: