Już w Słajszewie. Niedzielna podróż płynna i bez konfliktów. Domek ładny, obszerny, tylko problemy z internetem psują mi nastrój. W altanie jak zwykle biesiadują kuracjusze, to są antypisowskie bachanalie bliskie mojemu uchu. Ludzie mówią moimi myślami.
pogoda nie plażowa. Na bilardzie, w Gniewinie w ośrodku sportowym. Nasza wieś kiedyś nie tłoczna, teraz tłumna jak nigdy.