poniedziałek

znowu sen z którego pamiętam każdy szczegół, sen udręka, sen który niemal zawsze mi się śni, co ujawnia jakiś mój wielki problem. Sen o niemożności. O zagubieniu. Powtarzalność motywów. Tej nocy śniłem, że gdzieś wywozi mnie tramwaj, nie wiadomo gdzie, nie mogę wrócić do miasta, idę na piechotę, chcę zadzwonić,ale psuje mi się komórka. Próbuje mi pomóc jakiś facet, który potem nagle przyznaje się, że był moim śledczym w latach 80, to on był w ekipie, która zwinęła mnie z ulicy Wiejskiej. Nie wiem jak to się stało, że się z nim całuję. Zdumiewająca cecha snów, że najbardziej fantastyczne sytuacje wydają się zupełnie wiarygodne.

Internetowy znajomy pisze mi: „bardziej na niż na pewno mam w sobie pierwiastek kobiecy,
jestem bardziej kobietą niż mężczyzną.” Czuje się dzisiaj zagrożony, niezrozumiany, Obłęd pisowski z LGBT, fobia, że obcy zabiorą Polakom płeć, to podłość, głupota i zupełny brak empatii. Tak, zamknięte, opresyjne osobowości nie mają empatii. A przecie chodzi tylko o to, by ludzie inaczej skonstruowani, mogli żyć normalnie, a nie w udręce. Przekazywanie dzieciom wiedzy na ten temat, to nie demoralizowanie a uświadamianie, podobnie jest z seksem. Dzisiaj dzieci czerpią pełną, ale wulgarną wiedzę o seksie z internetu.

Wedle naszej prawicy, polskie dzieci są zagrożone przez wiedzę.

W Lux Medzie u chirurga. Czekam na wyrok śmierci, ale zostaję ułaskawiony. Decyzja, że wycinamy co mi się zrobiło na szyi. Kiedy, pyta lekarz? Od razu. Znieczulenie, ewakuacja, szycie, niemal przyjemnie, ktoś się nade mną czule pochyla. I co chwila pytają, jak się czuję. Pielęgniarka nawet głaszcze mnie po ręce. Ja chcę jeszcze! Gdyby tylko nie trzeba było za to tyle płacić – połowa pensji młodego nauczyciela.

PODYSKUTUJ: