pierwszy dzień nowego roku

jest tok 2017, trzeba się przyzwyczaić do tej liczby, jest wysoka ja góra. Życzę wszystkim moim czytelnikom spełnienia małych marzeń i żeby „było jako tako” . Tylko takie życzenia się spełniają, wielkie nigdy. Więc żadnego „wszystkiego „….Polsce życzę normalności, sporo będzie roboty by ją odzyskać.

Wczoraj pod wieczór na filmie Jarmuscha „Paterson” Film o słodkim smaku codzienności, o szczęśliwym związku i o poezji. Bardzo mi bliski, ale widziałem, że wszystkich poruszał i wzruszał . Spacer po Krakowskim i Nowym Świecie , zimno, ale niezwykłym baśniowy  wystrój tych ulic . Potem do północy u Iwonki I Pawełka na Solcu. Oddycham z ulgą, Paweł właśnie skończył czytać moją powieść i bardzo mu się podoba  W końcu to mój wydawca . Ich synek Marcyś, jak śliczny mały skrzacik Słodkie, śliczne i mądre dziecko. Niemal do końca spotkania udawało nam się nie mówić o polityce.

długi i serdeczny list Od Anny Marii Jopek, mały fragmencik :

Mysle zawsze, ze tyle paskudnego juz udalo nam sie przetrwac w przeszlosci , ze trzeba zacisnac zęby i starac sie samemu ze soba zyc pieknie. Nie ogladac sie na nic. Ale troche sie nie da. No i jednak straszny zal, ze mamy tak krotka pamiec  i nic a nic sie nie uczymy.
Dzieje sie zreszta wiele dziwnego wszedzie na swiecie. Jakbysmy mieli zakodowana potrzebe niszczenia, kiedy juz wydaje sie, ze moglibysmy wyjsc na prosta. Technologicznie ludzkosc rozwija sie zachwycajaco. Duchowo i moralnie- wielki regres. Tym bardziej kocham moja dzialalnosc, bo jest szansa pracy na rzecz jednosci, wrazliwosci i piekna. Piec dni temu gralam w Tokio z Makoto Ozone. Kiedy grasz z kims kto nadaje w wyzszych czestotliwosciach,  muzyka uzdrawia. Naprawde tak jest. Dobre granie podobne jest do modlitwy.

Tak, mój ojciec pisał, że dla niego pisanie wierszy, jest jak modlitwa. A dla mnie? Czasami.

Mam plik wierszy na kartkach, nieprzepisanych. Zabieram się by je przepisać. Ten film ostrzega mnie,  by zrobić kopię wierszy.

Cały czas piszę przy zapalonej świecy, też przy świecy, co jakiś czas rzucam okiem na jej ruchomy płomień.

 

PODYSKUTUJ: