piątek

Coraz gorzej znosze nadmiar piekna, ono w nadmiarze robi sie niestrawne. Dzieci nasze nadzywaczaj dobrze zniosly Florencje, chociaż nie sa wrazliwe na piekno, bo piekna trzeba sie uczyc jak jezyka. Sa ludzie do tego zupelnie nieutalentowani.

Dużo ładnych zdjęc, pod warunkiem, że mnie na nich nie ma. Nie poznaję siebie, starszy jegomosc z brzuszkiem. Coś okropnego

Chlodniej niż w Warszawie, trochę chmur i slońca, rześki wiatr…

Do Pizy bez GPSu, bo sie zepsul. Jak bez reki. Uzaleznilismy sie juz od tego cudownego urzadzenia . Bylismy juz w miescie, gdy nagle dziwne poruszenie. Ciemnoskory osobnik biegnie z bagazem, jakby uciekl, inni rzucali jakimis torebkami, ubraniami.Kilku żolnierzy w czerwonych beretach, pewnie komandosi, wrzucali do jeepa walizki, torby.. spora grupa ciemnoskorych probowala im w tym przeszkodzic. Bylismy pierwszym samochodem zablokowanym przez wydarzenia. Temperatura rosla, ktos cisnal rowerem, inny trzymal juz w reku cegle, czterech opadlo jednego zolnirza, stracili mu beret. Zolnierze byli bez broni, tylko jeden mial palke ktora okladal atakujacych. Z toreb wyrywanych zolnierzom sypaly sie ubrania i przedmioty, cala ulica byla nimi zaslana. Cemnoskorzy wpadli w jaks trans, jeden z nich robil salta w powietrzu, jak w cyrku…Franio zaczal plakac, bylismy najblizej wydarzen, jakbysmy siedzieli na filmie sensacyjnym w pierwszym rzedzie. Nic sie nie balem, to bylo niezwykle i autentyczne.

Najpierw myslalem, ze to uchodzcy, teraz mysle, ze handlarze uliczni, ktorych tu bez liku. I ze zarekwirowano im towar.
Co mnie najbrdziej zdumialo, ze nie przyjachala policja. Oraz obojetnosc tlumu, ktory sie temu przygladal jak zahipnotyzowany.

Krzywa wieza z katedra nie przeceniona, gdy oglada sie ja w calosci z poteznym pieknym kosciolem, tez z 12 wieku. U nas budowano wtedy glownie z drewna.

PODYSKUTUJ: