piątek

wczoraj w szkole spotkanie z dziećmi ze szkoły podstawowej, zawsze mnie zaskakuje jak są bystre i rozum/ne. Ale są już winnym świecie niż my. Był konkurs na opowiadanie.  oto praca jednego dziesięciolatka. To będzie przydługi cytat, ale warto widzieć, gdzie jesteśmy i gdzie zmierzamy.

Oliwier

Pewnego dnia szedłem ze szkoły do domu i grałem w Pokemon Go. Po drodze spotkałem…Kamila Draiwe (Pepe), razem zbieraliśmy Pokemony. 2 minuty później Pepe złapał… Ratate (CP123). Ja nie miałem pokeballi i dlatego szliśmy obok pokestopów. Jak miałem wystarczająco dużo pokeballi, spotkałem jego… Pikacha (CP3004). Tam, tam, tam!!! Kolega aż się przestraszył. Po dwóch godzinach walki wygrałem!!! Uczciłem to graniem w Minecraft. Przyszedł do mnie Gruby i Płaski. Wygrałem z nim na Sky wars trzy razy. On wygrał na Speed builders pięć razy. Po wszystkim poszliśmy do KFC i kupiliśmy kubełek za 40 zł. Oczywiście więcej zjadłem ja.

Jak wróciłem do domu, czekał na mnie najlepszy przyjaciel – Pies.

Następnego dnia po szkole pojechałem pod Pałac Kultury i Nauki. Miałem tam spotkać się z ciocią, żeby pojechać na mecz LEGIA – Ajax. Niestety, mecz zakończył się wynikiem 0:0. Dla mnie najlepiej grał Kucharczyk. Po powrocie do domu zagrałem w FIFĘ 17. Następnego dnia w szkole miałem sprawdzian z polskiego. Okazało się, że był bardzo łatwy. Czekała mnie jeszcze jedna w deseczkę rzecz – przerwa. Przez całą przerwę grałem na telefonie, rozmawiałem z kolegami. Te trzy dni były dla mnie super.

KONIEC

Przeczytałem na głos to opowiadanko. Dzieci pękały ze śmiechu. Z czego się tak śmiejecie- zapytałem.- Bo wiemy, że pan nic z tego nie rozumie, a my wszystko – odparł jakiś chłopczyk.

Dzisiaj w „Czarnej owcy”. Oddaje korektę książki.  Z Pawłem jak zawsze kochanym i serdecznym. Skarżę się mu, że mój wydawca Iwickiej , a wcześniej wielu moich tomików, grymasi i nie bardzo pali się by wydać mi nowy tomik, co mnie boli,  bo do tylu lat milczę poetycko . To my ci wydamy, mówi Paweł. (Chociaż „Czarna owca,” nie drukuje poezji.)  Cieszę się,

W samochodzie Franio do Antosia: „Za dużo mówisz, ty marnujesz mowę.  ”

Znalazłem motto do ” Wyszedł z siebie i nie wrócił. Niezawodny Emil Cioran: „Gdybyśmy znali wszystko, co nas czeka, nikt nie zniżyłby się do tego by przetrwać.”

Przeglądam swoje wiersze w kilku plikach, to wszystko co pisałem przez ostatnie lata, jak wiele jest martwych, a tego kiedyś nie widziałem. Mam z 50 żywych wierszy do tomiku, nie więcej, w tym kilka takich, z których jestem naprawdę zadowolony Ale zawsze wśród tych martwych,  jest trochę wierszy,  którym można coś dodać, coś zmienić i zaczynają żyć.

 

 

 

PODYSKUTUJ: