piątek

wczoraj tenis, najważniejsze wydarzenie dnia. I ta rozmowa z Łukaszem, ja na ogół milczę, on mówi i zawsze powie coś ciekawego, co mnie inspiruje.Dawno nie widziałem jego obrazów, ciekawe co teraz maluje?

Po ósmej. Za chwilę samochodem do Lublina. Spotkanie z dziećmi. Ewa jedzie ze mną. Chce mieć wycieczkę, a ja będę miał kierowcę. Antoś po raz pierwszy sam wróci ze szkoły, musi nawet wsiąść do autobusu. Wydłuża się znacznie pępowina na której nadal jest.

I nagle myśl, że gdybyśmy oboje zginęli w wypadku, dzieci zostałyby same. Wielkie i straszne ryzyko istnienia.

PODYSKUTUJ: