piątek

do miasta, piękna pogoda, przyjazna temperatura, w Urzędzie do Spraw Kombatantów, ja jako kombatant, kto by się spodziewał. Coś muszę wyjaśnić, pusto i miło. Obok jakiś strasznie stary kombatant coś załatwiał, zupełnie zdziecinniały. Mama nadzieję, że nie dobrnę do takiego stanu.

Na Pięknej w Desie Unicum, niedawno zbudowany pawilon, piękny, świetnie w topiony w ulicę i w pobliski Park Ujazdowski. Galeria prac przeznaczonych na aukcję, sporo obrazów Erny Rosenstain, wysokie ceny, a jeszcze nie tak dawno stałem w jej pracowni na krześle i wertowałem jej obrazy stojące na dachu szafy.”Wybierz sobie jakiś, ” powiedziała. Gdybym miał pieniądze, z jaką radością kupował bym obrazy i brał udział w aukcjach.

Czytam Faulknera, powieści, listy, biografię. Zawsze miałem problem z czytaniem tej prozy, zbyt zawiła, teraz wchodzę w ten świat bez trudu.

PODYSKUTUJ: