niedziela

wczoraj wieczorem radio na Malczewskiego, z Anną Morawską znowu o depresji. Potem do Cosmopolitan, niedawno ukończony wieżowiec w centrum, współwłasność Grzegorza Jankilewicza właściciela Zwierciadła. Wystawa obrazów z jego wielkiej kolekcji. Od Fibaka dowiedziałem się, ze Grzegorz jest największym teraz polskim kolekcjonerem Już po 19,  a nigdzie nie mogę znaleźć wolnego miejsca na parking.  Ale i tak jestem za wcześnie.  Wiozą mnie na 42 piętro, wielkie prostokątne akwarium na wysokości wieży Pałacu Kultury. Nocna Warszawa się mieni światłami . Trwają  ostanie przygotowania, wieszany jest jeszcze jeden obraz, przecieranie wielkich szyb, nakrywanie stolików. Odsłonięte kulisy wydarzenia. Obrazy rosyjskich  konstruktywistów,   abstrakcje Fangora, Instalacja Piotra Uklewicza, który zresztą jest wśród gości.  Grzegorz na miłym rauszu, jak zawsze serdeczny i wylewny,  ściska mnie. Dlaczego jesteś taki spięty, pyta?   No właśnie, ja już chyba z natury rzeczy bywam spięty. Myśl, jakbym posiadł taki jeden obraz i go sprzedał, to bym się od razu rozluźnił.  Michał Borowski architekt, znam go jeszcze ze Sztokholmu, nadzorował budowę tego wieżowca. Piotr Rybson, przypomina mi się, pracuje teraz w Muzeum Narodowym, jest wicedyrektorem. Mówi o wystawie o Peiperze, którą zrobił w Narodowym   Co można powiedzieć w czasie takich przelotnych rozmów…świetne jedzenie…obżeram się paskudnie i wstyd mi potem.

Superstacji „Suma tygodnia” , o czym gadać, kiedy w polityce wszystko wydaje się już wygadane. Dowiaduję się, że w TVP Info o 20 05 będę występował sam,  a to już przesada . Marek , superkierowca Superstacji , przeleciał przez nasz dom , naprawiając wszystko co było do naprawy, w samochodzie zrobił  przegląd politycznych wydarzeń i ich analizę.

Zupełne zwątpienie w siebie, nic dziwnego, że po 20 w TVP Info jak ruszyły kamery, to  miałem poczucie, że odpadłem od ściany i spadam w przepaść. I trwało to kwadrans. Na szczęście ktoś przesłał mi od razu SMS, że było świetnie, co najpierw uznałem za kpinę, a potem uwierzyłem, że było nieźle. Wszystko to narcyzm…bezmyślnie jakoś żyję…bez wyciszenia nic nie stworzę.

PODYSKUTUJ: