Piłkarska gorączka w Polsce…Wiele w tej emocji kompleksów, poczucia niższości, leku przed porażką, żądzy wygranej. Nakłada się na to nowa forma nacjonalizmu, którą zaczyna hodować ekipa Kaczyńskiego. Sam już nie wiem, czy w tej sytuacji będę kibicował tej drużynie.
Wiadomość, że prezydent Duda jedzie na mecz. Pajac. Nie nie ma lepszego słowa, by go krótko określić. Nawet widać sznurki za które pociąga Kaczyński. Rozporządzenie prezesa co do pomników, skrajnie aroganckie i dyktatorskie, ale nie zaskakuje mnie.I ,cytuję :””- Częścią odbudowy moralnego porządku w ojczyźnie musi być prawda o katastrofie smoleńskiej – j.”””Więc zamach. To obłęd. A grzebanie w naszej świadomości i pamięci, budzi przerażenie. Będziemy się więc coraz bardziej dzielić i nie lubić. A kiedyś burzyć bądź przenosić pomniki, wymieniać podręczniki, ambasadorów, dziennikarzy mediów publicznych.
Antoś był na urodzinach Pauliny, koleżanki z klasy, dzieci robiły pizze, każde miało swoje stanowisko. W prawdziwej pizzeri. Dzieci nie mają teraz złego życia. Antoś na miejscu zjadł osiem kawałków, a jego przyjaciel Kasper, naukowy geniusz aż 30.
Nie potrafiłem nie sprzyjać polskiej drużynie. Kamera ani razu nie pokazała polskiego prezydenta.
Franio i Antoś, moi synkowie, bracia, nie mogą się dogadać. Cóż dziwnego, że w kraju tak łatwo o zimna wojnę domową. Dzwoni Carolina z Jerozolimy. Ten kraj zagrożony przez wojnę, terroryzm, ma najbardziej prawicowy rząd w swojej historii i jest podobnie jak Polska skłócony. Liberałowie tam też czują się zagrożeni.