niedziela

znowu chcą nam zabrać TVN. Mam tu wielkie emocje, dotyka mnie to do szpiku kości. Nie tylko mnie. I obraża moje poczucie godność, że musze liczyć na „szlachetność” Dudy, że przestanie być marionetka pociąganą za sznurki przez prezesa, i ustawę zawetuje.   Już niemal wszystko o tej haniebnej ustawie napisano i powiedziano . Dla mnie symboliczny był widok posła Mejzy, który chociaż samo-zawieszony, odwiesił się i przybył do Sejmu by zagłosować. I ten dureń Kukiz. Wszyscy właściwie mówią, że zmierzamy na wschód i oddalamy się od zachodu. Ale można na to spojrzeć inaczej. Prezes chce abyśmy byli innym zachodem, tym jak sądzi prawdziwym. Cały ten liberalny dorobek Europy jest do odrzucenia. Bo on doprowadził, ze małżeństw jednopłciowych i do łatwej aborcji. A Europę pcha to stworzenia, jak mawia pis, „wyimaginowanej wspólnoty”. Liczę, może naiwnie, że ta sprawa obróci się przeciwko PiSowi, że jakaś grupa ludzi,  choćby trochę myślących, zrozumie gdzie to wszystko zmierza i że jesteśmy w rękach mafii.

Prosiłem syna Daniela by poszedł za mnie na warszawską manifestację, a my idziemy na imieniny Ewy Chotomskiej. Czuję się trochę jak na wagarach, więc małe wyrzuty sumienia. Ewa to nasza daleka sąsiadka, też mieszka w Międzylesiu, ale po drugiej stronie torów.  Jej partnerem jest Tomek Samosionek, operator i dokumentalista. Są jeszcze dwie pary, bardzo dobra kolacja. Ewę (córka psiarki Wandy) znam z czasów, gdy byliśmy nastolatkami, mamy wielu wspólnych znajomych, jeździliśmy na wakacje do tych samych domów pracy twórczej Związku Literatów i Zaiksu.

Wydusiłem z siebie kolejne opowiadanie, ale ale co są warte teksty tak wydręczone?

 

 

 

 

PODYSKUTUJ: