czwartek

alarm włączył się w nocy. Dopiero rano Ewa odkryła, że w garażu był uwięziony kot. W okropnym stanie psychicznym.  Matylda jest kotem bezdomnym, ale zachodzi do nas na jedzonko i na pieszczoty. Nie zauważyłem jej, gdy parkowałem samochód.

Za godzinę ekipa filmowa, kręcą film o Jerzym Giedroyciu. Odnajduję swoje stare teksty o nim.  Połowę tego co psiałem i wspominałem, już nie pamiętam. Dziwi mnie jak dobrze napisane są te teksty, jakby ktoś zdolniejszy ode mnie je pisał.

PODYSKUTUJ: