czwartek

Noc znowu w łazience, nawet czytałem książkę przed zaśnięciem. Luksus.

Zwiedzanie miasta z dyrektorką biblioteki, ta biblioteka mieści się w na wzgórzu w dawnej oranżerii. Piękny budynek. Miła, inteligentna osoba. Potem herbata w restauracji blisko rynku.

W hotelowym Spa masaż gorącym olejkiem w stylu wschodnim, . Ja chciałbym tak codziennie. Nareszcie masaż z masażem twarzy na życzenie. To rzadkość. I wielka wada masażu europejskiego. A mi wiele stresów zastyga w twarzy właśnie. To twarz mnie rozpina , nie kark.

Wieczór w bibliotece, omówienie zakupów dokonanych przez placówkę, czytelnicy mówią o wybranych książkach. Ładne i wzruszające spotkanie. No i te piękne wnętrza. Proszą mnie abym powiedział o swoich dwóch książkach, biblioteka dokonała błyskawicznego zakupu kilku. Dzieci zostały same w hotelu i poszły samodzielnie na kolację, Franio pod opieką Antosia.

PODYSKUTUJ: