wczoraj w Zwierciadle, przyznajemy nagrody w konkursie na dziennik i na blog. W tym roku przyszło mniej dzienników, z każdym rokiem ich coraz mniej, a kiedyś były setki. W tym roku poszerzyliśmy formułę konkursu o blogi, nie bylem tego zwolennikiem, bałem się, że zostaniemy zalani przez blogi, w końcu setki tysięcy ludzi je pisze. Zgłoszono cztery.
Telefon z Arkad, że mój wiersz będzie w książce o historii hotelu Bristol, czy się godzę. Miłe zaskoczenie, że ktoś dotarł do mojego ostatniego tomiku „Jakby nigdy nic „.
Przed szybą
Ten starzec
Który drepce Nowym Światem
Mówi
Byłem tobą
A ty
Będziesz mną
Hotel Bristol patrzy na mnie
Szklanym okiem
Pamięta jaki byłem gładki
Kiedy piłem tu kawę z mlekiem
A Krakowskim Przedmieściem
Płynęły lata 70 ubiegłego wieku
Teraz w szybie widzę siebie
Jakby mnie wyjęto
Psu z gardła
Dotykam szkła
Jest
I ja jestem
Coraz bardziej przezroczysty