wcześnie wstałem, bo nastawiłem budzik w telefonie, potem kara za to i dwa razy spałem w ciągu dnia, za każdym budząc się z wielkimi wyrzutami sumienia.
Emil u nas na kolacji, młody chirurg ortopeda, z pasją do sztuki i malarstwa. To nas łączy, to też. I zaplątanie w sobie. Ale ja potrafię podejmować decyzje. On nie. No chyba, że tnie piłą kości swoich pacjentów.
Nikt tak nie boi się operacji jak chirurdzy. Emil kiedyś uciekł ze szpitala, jako pacjent.
Jego kot…Jechał z ówczesną swoją żona samochodem, gdy zobaczyła małego kociaka przy drodze. – Zatrzymaj się – powiedziała. Po rozwodzie kot został z nim. Piękny jest. Puszysty i biały. Ale okazało się, że cierpi na chorobę sierocą. Nie może zostać sam na noc. Więc kiedy Emil wyjeżdża, musi załatwić kogoś dla kota. Jeśli kot zostaje sam, jest potem zupełnie rozbity psychicznie. Strzępek kota.
Porządkuję zdjęcia, robiąc przy okazji wielki bałagan. Też w swojej pamięci. Zdjęcia z Mrożkiem, ze Sztokholmu, nie pamiętałem o nich. Mrożkowskie zdjęcie Mrożka z ambasady, jak siedzi sam, skulony w sobie, przy wielkim zielonym stole, tam odbywały się ambasadzie narady. Zdjęcie naszej redakcji podziemnego pisma „Wezwanie”. Sztokholm – zbiorowe zdjęcie z Kuroniem, rok 88, niezwykle żywe, bywają takie zbiorowe zdjęcie, gdzie wszyscy robią miny, jakby grali w teatrze. Tylu znajomych, o tyle młodszych. Ja w Pałacu Królewskim w Sztokholmie, we fraku, na chwilę przed spotkaniem królem.Moje zdjęcia z dzieciństwa. Moi rodzice w rożnych stadiach swojej młodości i starości. Seria zdjęć ojca ze Słonimskim, ja je robiłem w Oborach, Ja z Giedroyciem w Mason Lafitte, ja z Astrd Lingren w Sztokholmie.
Antos usypia w moich ramionach, zestrajam swój oddech z jego oddechem. Franio śpi ze swoim wielkim samolotem z Lego, złożyli go z Antosiem, pracowali wytrwale cały dzień.