znowu kołatałem się w sobie do trzeciej w nocy, nawet nie męka, tylko strata czasu. Utrwaliło to mi się i jest problem.
„Moja powieść (wznowienie) „Rzeka podziemna ” już w księgarniach. Czy mogę polecać książkę tak mocną i miejscami nieprzyzwoitą. Gdyby to była autobiografia, byłbym potworem. A może jestem?
sam w domu znowu na chwilę zasypiam po południu, deszcz moczy suszące się pranie, a przy okazji cale jest w nasionach. Strach ze Ewa będzie na mnie krzyczeć. Coraz częściej przenoszę się w lęki dzieciństwa.
Sesja zdjęciowa do powstającego kobiecego pisma internetowego „We -man”. A we mnie pasemka smutku. Ale fotograf jest zadowolony z mojej poważnej miny, podobnie dziewczyna z pisma.
Taki serdeczny list od Ani Janko. Jak ja ją lubię i cenię.
Z mojego listu do Pani Marii Jopek – Jestem przygnieciony górą słów, które czekają na napisanie, trudnością związania końca z końcem, ciężarem minionych lat…..
Bez dzieci wcale nie jest tak pusto, jak powinno być. Jakby miłość do nich powędrowała na strych.
Tak, „Rzeka podziemna” jest wznowiona, błędnie wpisałem Kolonia , już poprawiłem, te moje zagapienia niemal starcze….
Boję się iść spać, bo wiem, że nie będę mógł zasnąć. Z tego robi się duży problem. Gdybym miał pewność, że nie zasnę pracowałbym w tym czasie, a tak jałowe marnowanie godzin