wtorek

Życie Literackie . rok 58, w kronice towarzyskiej doniosło, że Adaś Sanaduer rozbił kamieniem  głowę Tomkowi Jastrunowi. Wściekłem się, bo z tego wynikało, że Adam Sandauer, ta fujara, jest ode mnie silniejszy. A ten kamień  był przypadkiem w grudce ziemi. Napisałem je i zostało wydrukowane . Stąd wynagrodzenie i pierwsze w moim życiu zarobione pieniądze.  Kto by się wtedy spodziewał, że będę  żył z pisania. Wtedy chciałem być sportowcem lub prezydentem. /// Wymiana opon./// Coraz głębiej wchodzę w lata 40 i 50…Mam tyle materiałów, że musiałem zainstalować obszerny stół, abym miał do nich dostęp.//

PODYSKUTUJ: